– Woah. Naprawdę, jestem pod wrażeniem – powiedziałem
sarkastycznie, kiedy auto zatrzymało się przed obskurnym,
opuszczonym budynkiem z wybitymi szybami i pajęczyną oplatającą
puste framugi. – Randka w starym, walącym się apartamentowcu, o
niczym innym nie marzę.
Minho westchnął jedynie, otwierając dla mnie drzwi auta. Splótł
palce swojej dłoni z moimi, idąc w kierunku drzwi głównych, a
raczej tego, co z nich zostało. Zaczęliśmy się wspinać po
trzeszczących, starych schodach, przeskakując brakujące lub bardzo
zniszczone stopnie. Blok okazał się być dosyć wysoki i zanim
dotarliśmy chociażby na czwarte piętro, nogi zaczęły odmawiać
mi posłuszeństwa.
Wyprowadził mnie na dach, gdzie leżał rozłożony koc, a
płomienie kilku świec obrzucały zimny beton delikatną, jasną
łuną.
Podniosłem niepewnie wzrok, próbując przebić się przez twardą
maskę obojętności, która przysłoniła jego twarz. I chociaż
byłem pewien, że po kilku latach teoretycznego chodzenia ze sobą –
chyba żaden z nas nigdy nie powiedział tego głośno –
niemożliwym było, by nagle chciał mnie rzucić (aua, samo myślenie
o tym potrafiło zaboleć), zacząłem się martwić i mieć
wątpliwości.
– Kiedyś powiedziałeś, że nie lubisz zamieszania z tego typu
rzeczami, więc wziąłem tylko głupi koc i parę świeczek... nie
zamierzam też klękać na jedno kolano ani przez tygodnie żerować
na zupkach chińskich, żeby zaoszczędzić na wizytę u jubilera,
ale pomyślałem, że skoro jesteśmy ze sobą dosyć długo, to
może... to może chciałbyś...
– Nie sądziłem, że pamiętasz rzeczy, o których mówiłem w
podstawówce, ale, błagam, powiedz to raz a porządnie, przecież
nie gryzę i na pewno powiem „tak”, więc w czym problem? –
wyrzuciłem z siebie, zniecierpliwiony, zaciskając drżące dłonie
w pięści.
– „Tak”?! – odskoczył ode mnie, spoglądając z
przerażeniem w oczach, które dopiero po chwili zastąpiła iskra
radości. – Z-Zgadzasz się?! Taeminnie, naprawdę się zgadasz?!
[300]
a/n: przepraszam za taki chłam, ale nie zawsze wszystko wychodzi tak cudownie, jakbym chciała ;; myślę, że jutro/pojutrze dodam smuta, więc dodatkowo zedytuję 22 ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz